Czego spróbować będąc w Krakowie?

Czego spróbować będąc w Krakowie?

Kraków to miasto królewskie położone na południu Polski, pełne cennych zabytków, atrakcji i wyśmienitej zabawy. Jego starówka od ponad 40 lat wpisana jest na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a elementy architektury, które się w nim znajdują, oczarują od pierwszego wejrzenia nawet tych, którzy nie przepadają za zwiedzaniem. Będąc w dawnej stolicy Polski, nie można pominąć kwestii pysznej kuchni i ogromnego zaplecza gastronomicznego, które oferuje naszym podniebieniom i żołądkom moc niezapomnianych doświadczeń, przeżyć i wrażeń kulinarnych.

Krakowskie specjały — duma małopolski

Specjały charakteryzujące Kraków to przede wszystkim dostępna niemal w każdej uliczce kuchnia z gatunku street-food. Budki z jedzeniem oferują nam najwyśmienitsze specjały, które umilą nam czas spędzony w Grodzie Kraka. Najpopularniejszą przekąską są bezdyskusyjnie krakowskie obwarzanki, czyli miękkie i pulchne krążki charakteryzujące się słodkawym smakiem i chrupiącą skórką, które należy jeść w towarzystwie soli, sezamu, bądź sera i cebuli.

Przyjemnością, której nie można pominąć, jest konsumpcja kremówki papieskiej, w postaci ciasta francuskiego wypełnionego wewnątrz grubą porcją kremu waniliowego. Dodatkowo każda prawdziwa kremówka winna być posypana z wierzchu cukrem pudrem, gdyż składnik ten świadczy o jej oryginalności (tylko taką wersję deseru konsumował Papież Jan Paweł II).

Nie możemy zapomnieć również o skosztowaniu kiełbasy krakowskiej, wyrabianej na miejscu przez najwyśmienitszych rzemieślników. Oryginalna wersja tego produktu przygotowywana jest z chudego mięsa wieprzowego, które przyprawione zostaje ściśle określoną ilością soli, pieprzu, kolendry i czosnku (gramatura przypraw to sekret, którego rodowici Krakowianie w ramach zwalczania nieuczciwej konkurencji i zachowania tradycji).

Młodsze pokolenia odwiedzające Kraków nie mogą zapomnieć o spróbowaniu maczanki krakowskiej, czyli pewnego rodzaju burgera, który składa się z chrupiącego pieczywa wypełnionego aromatycznym mięsem, które przed samym podaniem polane zostaje specjalnym sosem cebulowym. Często kosztowane jest w duecie ze świeżą surówką bądź kiszonymi ogórkami.

Podczas przechadzki po rynku, obowiązkowo zwróćmy uwagę na słynną niebieską nyskę, która sprzedaje kiełbaski i kabanosy. To prosta i sycąca przekąska, podawana w towarzystwie świeżo wypiekanej i chrupiącej bułki, która zaspokoi nasz żołądek na następne kilka godzin zwiedzania, a dzięki tłuszczom postawi na nogi nawet największego imprezowicza.

Gdy znajdziemy się na ulicy Starowiślnej, bez zawahania skosztujmy słynnych krakowskich lodów, które znajdziemy w lodziarni przy tamtejszej ulicy. Pracownia Cukiernicza Stanisława Sargi działa przy ul. Starowiślnej 83 i od dziesiątek lat serwuje lody, po które ustawia się niekończąca się kolejka klientów, pragnących ich skosztować. Nawet jeśli nie wiesz, jak dotrzeć na miejsce, nie musisz się obawiać, ponieważ każdy mieszkaniec Krakowa szczegółowo wskaże drogę. W końcu odwiedziny w tym lokalu to rzecz obowiązkowa dla turysty.

Kuchnia polska w Krakowie

Oprócz ulicznych budek serwujących lokalne przysmaki należy pamiętać o restauracjach, które oferują tradycyjną kuchnię. Charakterystyczną cechą dla kuchni polskiej w Krakowie jest połączenie tradycji i nowoczesności. Interesujące miejsca, umożliwiające konsumpcję obiadu znajdziemy z pewnością na Kazimierzu — kolebce kultury żydowskiej. To tam do dyspozycji jest kilkadziesiąt klimatycznych restauracji, oferujących starodawny, często przedwojenny wystrój i klimat, pozwalający zjeść obiad w otoczeniu najważniejszych dziejów z historii. 

Pragnąc spożyć obiad w nieco nowocześniejszym, lecz wciąż krakowskim stylu należy udać się do restauracji w okolicach sukiennic i rynku głównego. Tam znajdziemy wiele różnorodnych miejsc, oferujących m.in. tradycyjną kaczkę po krakowsku, lecz już w nieco nowocześniejszej oprawie i aranżacji. Dobrym pomysłem na połączenie turystyki i jedzenia będzie obiad na statkach, pływających po Wiśle. W tym miejscy można delektować się kaczką i specjałami jednocześnie patrząc na Wawel.

Powrót na górę